Ten artykuł jest dedykowany wszystkim osobom, które myślą o rozpoczęciu swojej przygody z wydobyciem kryptowalut. Gdy sam zaczynałem kopanie nie miałem pojęcia o niektórych jego kłopotliwych aspektach. Wszystko wyglądało bardzo pięknie. Wystarczyło kupić sprzęt, złożyć go w całość, zainstalować system oraz program do kopania i cieszyć się automatycznym strumieniem monet płynących do mojego portfela 24 godziny na dobę. Piękna sprawa, prawda? Jasne …
Skoro to czytasz to zakładam, że zastanawiasz się nad tą formą „inwestycji”. Uważnie przeczytaj ten tekst do końca bo może się okazać, że nie jest to Twoja bajka. Gdy patrzę na to z perspektywy czasu to cieszę się, że spróbowałem, bo bardzo dużo dzięki temu się nauczyłem. Ale było ciężko, czasami bardzo ciężko …
Poniżej opisałem 7 aspektów kopania monet, które spędzały mi sen z powiek:
- Trudność wydobycia i ROI (Return of Investment). Od tego punktu musisz zacząć jeżeli poważnie podchodzisz do tematu. Musisz zwyczajnie policzyć czy to Ci się opłaci – po jakim czasie otrzymasz zwrot z inwestycji i faktycznie będziesz zarabiać. Jak to zrobić opiszę w oddzielnym artykule.
Często lepszym rozwiązaniem jest po prostu zakup monet i czekanie aż cena wzrośnie. W obliczaniu ROI jest pewien haczyk o którym często zapominają początkujący górnicy. Chodzi o trudność wydobycia. Czym ona dokładnie jest również opiszę w oddzielnym artykule.
Żeby dać Ci ogólne pojęcie musisz jedynie wiedzieć, że zależy od niej ilość wydobywanych monet dla określonej mocy obliczeniowej, która jest wyrażana w ilości wykonania funkcji haszującej na sekundę (hash rate per second – H/s).
Trudność wydobycia wzrasta wraz z przyłączaniem kolejnych koparek do sieci co jest naturalnym stanem rzeczy dla monet, które opłaca się wydobywać. Oznacza to, że im większa jest moc obliczeniowa na konkretnym łańcuchu bloków (blockchain) tym mniej wydobywamy tej kryptowaluty.
Zjawisko to się nasila w momencie kiedy cena monety idzie w górę i coraz więcej górników decyduje się ją wydobywać. Dzięki temu zostaje zachowana równowaga między mocą obliczeniową a zyskami. Robiąc pierwszą kalkulację zysków i strat często robimy ją uwzględniając tylko obecną trudność.
To duży błąd bo wkrótce będziemy zarabiać mniej o ile cena nie wzrośnie. Należy przejrzeć wykresy wzrostu trudności danej kryptowaluty i orientacyjnie przewidzieć jaka trudność może być na każdy kolejny miesiąc (lub inny okres czasu). - Energia elektryczna. To była (i jest dalej) moja pięta achillesowa. Mimo wykształcenia informatycznego to niewiele wiedziałem o elektryczności. Musiałem szybko się edukować kiedy przewody w zasilaczach zaczynały się topić.
Oprócz obliczenia ile energii i za jaką kwotę zużyjemy to należy także wziąć pod uwagę ograniczenia naszej instalacji elektrycznej. Będziesz zużywać BARDZO dużo prądu, a nie wszystkie instalacje są na to przygotowane.
Przede wszystkim jeśli Twoja instalacja opiera się na przewodach aluminiowych to już masz problem. Takie instalacje stosowało się 20 (i więcej) lat temu wykorzystując przeważnie cienkie przewody (1,5 mm – 2 mm). Chodziło o oszczędność na materiale i wybierało się cienkie przewody z aluminium, które utlenia się powierzchniowo a cienkie druty łatwo się łamią.
Ponadto w wyniku zmian temperatury, połączenia żył w zaciskach ulegają poluzowaniu (tzw. płynięcie żył), pogarszając styk elektryczny. Z kolei takie luźne połączenie stawia duży opór przepływowi prądu i mocno się nagrzewa. Jeżeli masz w swojej przyszłej kopalni takie przewody to powinieneś je wymienić na grube kable miedziane.
Również musisz zwrócić uwagę na obwody elektryczne, które są zabezpieczone bezpiecznikami. Do każdego obwodu możesz podłączyć tylko tyle wat na ile pozwala bezpiecznik. Dobrze jeżeli masz przyłącze trójfazowe, czyli tzw. „siłę”. Umożliwi Ci to większy pobór mocy. Należy także sprawdzić w umowie o przyłączenie jaka jest moc przyłączeniowa Twojej instalacji.
Od tego ostatecznie zależy ile koparek obsłuży Twoja instalacja. Jeśli tak jak ja nie jesteś specem od elektryczności to najlepiej jest umówić się z kwalifikowanym elektrykiem żeby obejrzał Twoją instalację i określił ile watów jest ona wstanie udźwignąć. - Ciepło. To była dla mnie niemała niespodzianka kiedy wszedłem do 12m2 pokoju w którym pracowało 10 kart graficznych a temperatura w nim wynosiła ponad 40 stopni Celsjusza. Karty graficzne bardzo się grzeją. Niektóre nawet do 95 stopni. Powoduje to wydzielanie ogromnych ilości ciepła.
Energia elektryczna która jest pobierana przez karty graficzne jest zwyczajnie zamieniana w ciepło. Jeśli uda Ci się zmniejszyć pobór mocy przez karty graficzne, to obniżysz też ich temperaturę oraz zwiększysz ROI przez obniżenie rachunków za prąd.
Energii idzie dużo. Wysokie temperatury nie wpływają zbyt dobrze na urządzenia elektryczne i skracają ich żywotność.
Dlatego musisz zadbać o odprowadzanie ciepłego powietrza. Jak to zrobić? Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie wentylatora (np. kanałowego) i wyprowadzanie za jego pomocą ciepła na zewnątrz. Oprócz tego można zastosować dodatkowego wentylatory dmuchającego bezpośrednio na koparki. Klimatyzacja wydaje się być dobrym rozwiązaniem ale zużywa dużo prądu (około 1000 Wat) i znacznie wpłynie na Twój ROI.
Jeżeli planujesz mieszkać ze swoimi koparkami to w okresie zimowym możesz je wykorzystać jako ogrzewanie elektryczne. Wystarczy w każdym pokoju postawić koparkę i masz cieplutko. Jednak pojawia się kolejny problem o którym piszę w następnym punkcie. - Hałas. Koparki do cichych urządzeń nie należą. Jeżeli korzystasz ze starego zasilacza serwerowego to już w ogóle może być bardzo głośno. Ciężko się mieszka w takim hałasie ale niektórym to nie przeszkadza. Na szczęście tutaj możemy nad tym popracować.
Dźwięk koparek jest wytwarzany przez liczne wentylatory i ewentualną dodatkową wentylacje. Jeżeli uda Ci się odpowiednio schłodzić pomieszczenie w którym się znajdują to teoretycznie możesz zmniejszyć prędkość wentylatorów przez co będą one cichsze.
Możesz także zmniejszyć intensywność pracy kart graficznych żeby generowały mniej ciepła i pracowały na wolniejszych obrotach. Ale wtedy oczywiście mniej zarobisz. Tutaj ważny jest także wybór kart graficznych. Są karty, które mniej się grzeją i te będą pracować ciszej. Każdy dodatkowy wentylator powoduje większy hałas. - Sprzęt. Decydując się na mining będziesz obcować ze sprzętem komputerowym. Tutaj wszystko może się zdarzyć. Będziesz musiał podejmować decyzje, które zadecydują czy ostatecznie poniesiesz sukces czy porażkę. Żeby szybciej osiągnąć ROI może zdecydujesz się na zakup używanych podzespołów, a takie przeważnie nie mają już gwarancji.
Sprzęt, jak to sprzęt lubi się zepsuć. Zwłaszcza gdy jest intensywnie eksploatowany, 24/7 w ciężkich warunkach (ciepło). Musisz być gotowy na to, że niektóre karty padną i nie wszystko będzie działać jak zakładałeś. Zasilacze mogą się spalić. Istnieje nawet ryzyko, że Twoja koparka stanie w płomieniach. Jeżeli nie lubisz grzebać w częściach komputerowych to dobrze się zastanów zanim zaczniesz.
Może jednak zdecydujesz się na koparki typu ASIC? Wtedy może mniej będzie dłubania przy sprzęcie ale musisz się liczyć z tym, że po pojawieniu się wydajniejszych koparek i wzroście trudności trudno będzie Ci je sprzedać. Będzie to możliwe pewnie za 1/10 ceny bo nikt nie chcę kupić koparki, która zużywa więcej prądu niż wydobywa monet.
Jeśli natomiast uderzysz w karty graficzne to licz się z tym, że należy je regularnie czyścić, zmieniać pastę termoprzewodzącą, wymieniać chłodzenie, etc. Mining, wbrew temu co wiele osób sądzi, nie jest inwestycją typu „włącz i zapomnij”. Musisz cały czas nadzorować pracę koparek, analizować ich rentowność oraz optymalizować wydajność i zużycie prądu.
Będziesz musiał podkręcać (overclocking) albo skręcać (downclocking) procesory i pamięć swoich kart graficznych, aby uzyskać optymalne osiągi. Nie obejdzie się także bez modyfikacji BIOS’u kart. Wszystko po to, aby nie przegrać rywalizacji z innymi minerami.
- Umiejętności, czas i wiedza. Jeśli chcesz zostać w tej grze będziesz musiał się wiele nauczyć. Poświęcisz wiele czasu na czytanie, oglądanie i słuchanie o najnowszych technologiach w blockchainie. Spędzisz setki godzin na forach w celu znalezienia rozwiązania Twoich problemów. Zobaczysz mnóstwo błędów systemowych, których nie będziesz wiedział jak usunąć.
Będziesz uczyć się o nowym sprzęcie komputerowym i elektryczności. Wiele rzeczy pójdzie nie tak jak powinno. Ty będziesz musiał poświęcić swój czas na to, żeby je szybko naprawić bo jak koparki stoją to nie zarabiasz. A jak nie zarabiasz to tracisz. Najlepsze jednak jest to, że zdobędziesz mnóstwo nowej wiedzy i doświadczenia. - Zmienność i nieprzewidywalność. Każda kryptowaluta rządzi się własnymi prawami. Nie mamy na nie żadnego wpływu. Trudność może bardzo wzrosnąć, a cena może w każdej chwili sięgnąć dna zabierając wszystkie Twoje zyski. Tutaj nic nie jest pewne.
Nie wiadomo czy za kilka miesięcy będzie się opłacało wydobywać jakąkolwiek kryptowalutę. Inwestując na tym polu musisz chodzić po grząskim gruncie. Nie wiesz co się wydarzy. Wiele kryptowalut umarło śmiercią naturalną bo nikt z nich nie korzystał. W takich przypadkach cena spadała praktycznie do zera. Musisz uważnie wybrać kryptowaluty w które chcesz inwestować.
Nie chcę Cię już dłużej straszyć, ale taka jest rzeczywistość. Słyszałem wiele historii o ludziach, którzy tak byli podekscytowani całą ideą miningu, że wkładali w to całe swoje oszczędności. Po krótkim czasie okazywało się, że nie nadają się do tego i musieli sprzedać cały swój sprzęt za grosze. Zdarzało się również, że koparki budowane przez początkujących górników zostały nieodwracalnie uszkodzone i nawet sprzęt stawał się bezwartościowy.
Na pocieszenie jednak dodam, że najtrudniejsze są początki. Po pewnym czasie jest trochę łatwiej. A uczucie, które towarzyszy obserwacji stabilnych koparek jest niesamowite.
Jeśli mimo wszystko fascynuje Cię idea wydobywania kryptowalut ale nie znasz się na tym, nie chcesz uszkodzić sprzętu lub po prostu nie masz czasu to mogę Cię wyręczyć. Uwielbiam budować koparki i mam w tym duże doświadczenie.
Chętnie przygotuję dla Ciebie bezpłatną wycenę i szacunkową prognozę zysków. Wystarczy, że skorzystasz z formularza kontaktowego i napiszesz mi jaką kwotę chcesz zainwestować oraz ile płacisz za prąd (cena za kWh). Wyliczę dla Ciebie ile za to możesz mieć koparek oraz ile (przy obecnych cenach) mogą one zarobić.
Dziękuję za sporo przydatnych informacji. Temat jest mi bliski 🙂
Co myślę? Myślę, że ten artykuł jest sponsorowany przez samego autora, oczywiście wszystkie wymienione powyżej niedogodności, są prawdziwe, ale ewidentnie artykuł ma zniechęcić do samodzielnego montażu, po to żeby skorzystać z usług autora, zaznaczę, że wyżej wymienione problemy, nie zostaną rozwiązane tylko dlatego, że Ty autorze złożysz taką koparkę…
Cześć Michał. Dziękuję za trafny komentarz 😉 Sądzę jednak, że niektóre z powyższych problemów mogę rozwiązać. Chociażby oferując miejsce na koparki w dedykowanej kopalni z obsługą administratora, ubezpieczeniem od zniszczeń i kradzieży oraz całodobową ochroną 🙂
i to jest to. Przeczytalem caly artykuł uwaznie i jak przeczytalem ostatnie zdanie to od razu mi nie pasowalo do reszty. Niby to sa problemy , ale ja moge im zaradzic. Historia stara jak swiat. Pierw dorabiaja sie ci co uwierzyli w cos i niewiele zainwestowali ponoszac male ryzyko. Gdy cos osiaga juz status znanego wszedzie jako swietny interes musi to oznaczac ze ten interes juz nie jest taki swietny skoro do niego wszyscy namawiaja. Obecnie (czyli gdy 4k$ daje do myslenia)ladnie mozna zarobic wlasnie na skladaniu, na wszelkiego typu poradnikach do miningu, etc.. A starzy „minerzy” jeszcze troche dorobia… Czytaj więcej »
Zwykły słynny „łańcuszek szczęścia” zarabiają pierwsi co wymyślili, a reszta frajerów nie odzyskuje zainwestowanych środków które są zyskiem twórców „koparkowego łańcuszka”
Cześć. Dzięki za komentarze. Po ostatniej burzy w świecie miningu wiadomo, że to nie jest dla każdego. Ja osobiście połowę zarobionych pieniędzy inwestuję w sprzęt i buduję kolejne koparki dla siebie, a drugą połowę przeznaczam na trading. Tylko, że ja lubię to robić, sprzęt ma dla mnie dużą wartość i cieszę się, że sam się spłaca. W razie problemów wiem jak je rozwiązać. Udało mi się także wynegocjować dobre ceny na prąd, więc dla mnie to jest opłacalne bo krytpowaluty same wpadają do portfeli i na tym poziomie praktycznie nic nie muszę robić. Buduję koparki i pomagam innym w ich… Czytaj więcej »
Nic nowego,
każdy biznes jest obarczony ryzykiem i pracą. Jeżeli za tym idzie wiedza, doświadczenie i ambicja to nie ma się czym przejmować. Dla tych, którzy się boją ryzyka zawsze pozostanie… etat. Czy aby jest on obecnie taki bezpieczny i stabilny?